fbpx
 

Przesilenie wiosenne – dlaczego tak dużo ludzi choruje na wiosnę?

Przesilenie wiosenne

Przesilenie wiosenne – dlaczego tak dużo ludzi choruje na wiosnę?

Przesilenie wiosenne – dlaczego tak dużo ludzi choruje na wiosnę?

Wraz z pierwszymi ciepłymi promieniami słońca, które sprawiają, że zaczyna nam być za gorąco w zimowych strojach, zawsze rozpoczyna się czas, kiedy wielu ludzi zaczyna chorować. Zamiast więc cieszyć się początkiem wiosny, wielu ludzi chodzi z chusteczkami przy nosie.

Kiedy robi się ciepło, wszyscy chcą jak najszybciej zrzucić z siebie ciepłe ubranie. Sam nie mogę doczekać się coraz cieplejszych dni, więc doskonale to rozumiem. Kiedy jadę na zajęcia jako trener personalny, widzę jak ta pogoda wpływa na moich pacjentów. Pamiętam jak rok temu na rehabilitacji w Zabrzu spotkałem się z przemiłym starszym panem. Powiedział wówczas zdanie, które do dziś wywołuje uśmiech na mojej twarzy: „Jaka piękna ta wiosna, tylko ludzie zasmarkani!”. Dlaczego tak się dzieje?

Grypa atakuje nie tylko jesienią!

Początek wiosny to kolejne przesilenie pogodowe. Warunki atmosferyczne zmieniają się, rośnie temperatura, ciśnienie, wilgotność powietrza. Przez to wirusy mnożą się z łatwością. Jak powiedziała Agnieszka Pawłowska-Wypych, biotechnolog, dyrektor ds. nauki i rozwoju firmy Sequoia: “Wzrost liczby zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach może nas dziwić. W powszechnej świadomości panuje bowiem przekonanie, że skoro zbliżamy się wielkimi krokami do wiosny, wirusy powinny rzadziej nas atakować. Tendencja jest jednak odwrotna i jest to sytuacja naturalna. Szczyt zachorowań rzeczywiście obserwujemy w listopadzie, ale druga fala ataku wirusów grypy przypada na marzec – miesiąc, w którym żegnamy zimę i witamy wiosnę” (źródło: https://polki.pl/zdrowie/choroby,dlaczego-wiosna-tak-wiele-osob-choruje-na-grype,10413027,artykul.html).
Z tego względu pierwszym krokiem jest stosowanie tych samych zabiegów zapobiegających zachorowaniu, które stosujemy jesienią.

Przegrzewamy się!

Czasem dziwię się widząc, ile warstw odzieży ludzie potrafią na siebie włożyć. W Polsce od kilku lat nie mamy srogiej zimy. Tymczasem wiele osób wciąż odziewa się w ubrania, które z powodzeniem sprawdziłyby się na Syberii. Poza tym nadmiernie nagrane i nie wietrzone domy i mieszkania nie są najzdrowszym środowiskiem. Zalecałbym zakończenie takich procederów i obniżenie temperatur w pomieszczeniach, a także ubieranie się stosownie do sytuacji. Wówczas nie rozhartujemy naszych organizmów, a kiedy nastanie wczesna wiosna, nie będziemy tak podatni na zachorowania. Zachęcam do konsultacji https://fizjoterapejszyn.pl/#kontakt